Rozdział III. Nad przepaścią/2. Po czterdziestu jeden latach

„Poznań współczesny - miasto wielkich tradycji. Miasto, które wyznacza w życiu Narodu szczególny styl budowania wspólnego dobra. Miasto wielkich zakładów przemysłowych. Miasto współczesnej kultury uniwersyteckiej. Miasto, w którym tak szczególnie dojrzewała katolicka myśl społeczna oraz ogólnonarodowa struktura katolickich organizacji. Miasto wielu publikacji i wydawnictw.

Pragnę, odwiedzając Poznań na szlaku tegorocznej pielgrzymki, zobaczyć go jeszcze raz w wymiarach Milenium, ale też w wymiarach Jasnogórskiego Jubileuszu. I dlatego całym sercem zbliżam się ku temu miejscu, na którym księżna Dobrawa, żona Mieszka i matka chrzestna polskiego Narodu, wniosła na Ostrowiu Tumskim kaplicę zamkową pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny. Najpierwotniejszy ślad tego wielkiego dziedzictwa, jakie podejmujemy w tegorocznym ojczystym jubileuszu. Tego dziedzictwa, które pragniemy przenieść w następne stulecia.”

 

Te znamienne słowa wypowiedział Papież Polak Jan Paweł II w 1983 r. na Łęgach Dębińskich w czasie pielgrzymki i pierwszej wizyty składanej wiernemu społeczeństwu Poznania i Wielkopolski.

Niestety, za sprawą odmowy władz politycznych województwa i miasta, nie było mu wówczas dane pokłonić się przed pomnikiem (krzyżami): pamięci „Czerwca 56”. To symbole wiary i systemu wartości Polaków, którzy stracili życie dla ratowania dumy, godności robotnika i człowieka.

 

Dopiero 3 czerwca 1997 r. owo marzenie pierwszego w historii kościoła katolickiego Ojca Świętego Polaka, miało się spełnić. Plac im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, miał się niebawem stać punktem kulminacyjnym historycznych i duchowych wydarzeń.

 

Po uroczystościach odsłonięcia pomnika w 1981 r., ta niezwykła wizyta byłaby duchowym uhonorowaniem, jednocześnie wyrazem wiecznej pamięci. Wszystko co najcenniejsze, Kościół Katolicki poprzez swojego najdostojniejszego przedstawiciela, składał ofiarom narodowego protestu i deptanej godności.

 

Już od późniejszych godzin rannych, do Poznania ściągały niezliczone rzesze pielgrzymów. Pełne pociągi, autobusy, wzmożony ruch samochodowy stały się sygnałem niezwykłości wydarzeń, na jakie z niecierpliwością i ogromną radością oczekiwano w Poznaniu. Strumienie pielgrzymów kierowały się promieniście w okolice centralnego placu Poznania, przed oblicze: „Trzech krzyży.”

 

Ojciec Święty Jan Paweł II wraz z całą eskortą, z wielkim nabożeństwem oczekiwany był w asyście kilku białych helikopterów na poznańskim lotnisku: „Ławica”.

 

Ogromne tłumy wiernych zbierały się od wczesnych godzin w poszczególnych sektorach. Cały plac im. Adama Mickiewicza, gdzie przygotowano ołtarz z tronem dla Ojca Świętego, szczelnie zapełniał się ludźmi. Również wszystkie ulice promieniście rozchodzące się placu, jak okiem sięgnąć, niby koryta rzek z wysokim stanem wód, wypełnione były wiernymi.

 

Ogromne emocje zdominowały niezliczone tłumy, gdy po wielogodzinnym wypatrywaniu znaków na niebie, w okolice placu im. Adama Mickiewicza zbliżała się grupa białych helikopterów. Tłum w swej modlitwie i reakcjach, kierowany przez księdza słowami radości i miłości, zwracał w kierunku Papieża swe okrzyki uwielbienia. Przez wiele godzin wszyscy obecni głośno śpiewali o miłości młodzieży do Ojca Świętego. Wielogodzinne modlitwy, śpiewy, a nawet radosne wyznania wiary, rozbrzmiewały w Poznaniu przez wiele godzin. Nikogo nie pozbawiały radości i uwielbienia, wielogodzinne oczekiwania na stojąco w dużym ścisku. Nawet kiedy nogi mdlały, a języki stawały kołkami. Co prawda, raz po raz roznoszono napoje, lecz stosunkowo rzadko. Mimo wszystko jak sądzę, nikomu do głowy nie przychodził pomysł ewentualnej rezygnacji z nadchodzącej niezwykłej chwili.

 

Gdy wreszcie z utęsknieniem oczekiwany przez tłumy Ojciec Święty dotarł na miejsce w okolice Poznańskich Krzyży, okrzykami radości i ustawicznymi gestami pozdrowień, wierni - w przeważającej liczbie młodzież, zgotowali mu długo trwającą owację.

                                                      

W trakcie przejazdu, wzdłuż trasy z lotniska Ławica na Plac im. Adama Mickiewicza, zgromadziły się niezliczone tłumy mieszkańców Poznania, długo i radośnie wiwatujące.

Na samym początku, Ojciec Święty Jan Paweł II przed Poznańskimi Krzyżami odmówił cichą modlitwę, po czym udał się na podium w celu odprawienia liturgii słowa.

-W imię Ojca i Ducha Świętego! - rozpoczął Papież dialog z tłumem wiernych. Dotychczasowy, ustawiczny gwar, zmienił się na modlitewną ciszę.

- Łaska i pokój od Boga Ojca i Pana Naszego Jezusa Chrystusa, niech będzie z wami wszystkimi.

- I z duchem Twoim - zagrzmiało donośnie.

 

Następnie arcybiskup poznański Juliusz Paetz, skierował do Ojca Świętego słowa serdecznego powitania, po czym nastąpił śpiew młodzieży: „Przez moc Ducha Świętego, przez Jego moc, jesteśmy bogaci w nadzieję”.

Alleluja, alleluja!

- Módlmy się. Boże, Ty na przestrzeni tysiąca lat naszej historii pouczałeś serca przodków światłem i mocą Ducha Świętego (znak krzyża świętego) daj nam w tym Duchu poznać, co jest prawe, byśmy dziedzictwo Ewangelii, Kościoła i tej ziemi wnieśli w trzecie tysiąclecie Chrześcijaństwa. Przez Chrystusa Pana  naszego - odmawiał Papież.

- Amen! - zabrzmiało setkami tysięcy głosów.

 

Następnie Ojciec Święty dokonał pierwszego czytania Rz 15,1 - 4.13 oraz   Psalmu Responsoryjnego PS31,20,21,24. Po śpiewie przed Ewangelią, odczytał Ewangelię MT 14,22-33.

Udzielił błogosławieństwa Księgą Ewangelii, a następnie wygłosił homilię.

Poprzez jej treść, słał słowa do młodzieży i miasta Poznania, które dzięki protestowi w 1956 r. na trwałe zapisało się w pamięci pokoleń Polski i świata.

Z ubolewaniem wspomniał, iż poprzedni jego pobyt w Poznaniu niestety nie zakończył się pod Poznańskimi Krzyżami, albowiem komunistyczne władze nie wyraziły na to spotkanie zgody.

W czasie homilii bardzo dowcipnie żartował, dziękując młodzieży za jej wiarę i zaangażowanie w dzieło kultywowania chrześcijańskiej kultury.

 

Po wygłoszeniu krzepiących słów, jeden z księży odmówił modlitwę następującej treści:

- „Do Boga, Pana Wszechczasów, dla którego wszystko żyje i który każdego dnia i w każdej epoce odnawia swój Kościół nieustanną młodością, zwróćmy się z naszymi pełnymi pokory i ufności prośbami:

Módlmy się za Kościół, pielgrzymujący lud Boży, aby dla całego współczesnego świata był jasnym znakiem zbawienia.

Módlmy się za Ojca Świętego Jana Pawła II, który jest Piotrem naszych czasów, aby po jak najdłuższe lata był trwałą Opoką dla naszej wiary.

Módlmy się za miasto Poznań, mające w swym herbie postaci Świętych Apostołów Piotra i Pawła, którego katedra od wieków poświęcona ich szczególnej czci, aby zawsze pozostało wierne swej ponad tysiącletniej tradycji.

Módlmy się za robotników, bohaterów Powstania Poznańskiego 1956 roku, którzy jako pierwsi mieli odwagę upomnieć się dla siebie i dla innych o prawo do chleba, prawdy i sprawiedliwości, aby ich przelana krew stała się zasiewem Polski w pełni wolnej i prawdziwie solidarnej.

Módlmy się o młodzież polską zebraną w tym świętym miejscu, które ze względu na swą dalszą i bliższą historię stało się „ukrzyżowanym miejscem”, aby pomna na przelaną krew bohaterów, zaniosła płomień wiary i miłości Ojczyzny w trzecie Tysiąclecie.

Módlmy się za młodzież całego świata, która jest wielką nadzieją Ojca Świętego, aby umiała odrzucić wszelkie kłamstwa i każdy pozór szczęśliwości oraz całym swym sercem przylgnęła do zwycięskiego Krzyża Chrystusa.

Boże Święty, u stóp Poznańskich Krzyży, związanych z Krzyżem Twojego Umiłowanego Syna, Jezusa Chrystusa, pełni pokory prosimy, abyś przemienił nasze serca i umysły oraz utwierdził je Swoją mocą. Przez Chrystusa Pana naszego".      

 

Odprawianym przez Papieża modlitwom przyśpiewywał chór: Tu es Fetas W. Gieburowski.

Ojciec Święty poświęcił krzyże, przyniesione przez młodzież i wielu starszych wiernych - pielgrzymów.

                                                         

Długo jeszcze przed spotkaniem pielgrzymów z Papieżem oraz w trakcie trwania całej uroczystości, wspomniany chór śpiewał okolicznościowe pieśni.

Na zmianę z nim, rozmodlone i rozśpiewane tłumy śpiewały następujące pieśni: ABBA Ojcze, Barka, Budujemy Kościół Boży, Chrystus Wodzem, Chrześcijanin to ja, Chwalę Ciebie Panie, Dawco Nadziei, Flaga, Ja wierzę, że to Jezus, Jesteś Królem, Jezu zostań w nas, Niebo w sercu, Niech będzie chwała, Ogrody, On jest moim życiem, Oto jest dzień, Przez moc Ducha Świętego, Serce wielkie nam daj, Tyś, Jezu Panem mym, Ty wskazałeś drogę do miłości.

 

Tłumy niezliczoną ilość razy skandowały: Ojcze Święty zostań z nami! Ojcze Święty zostań z nami!...

Całej uroczystości i każdemu słowu Ojca Świętego towarzyszyły burzliwe oklaski oraz głośny, ulatujący ku niebu śpiew dziękczynienia, i uwielbienia.

 

Po zakończeniu historycznej uroczystości, Papież Jan Paweł II odleciał do Gniezna, gdzie również z wielkim utęsknieniem oczekiwały na niego tłumy młodzieży. Wszystkie wydarzenia transmitowała Telewizja Polska i rozgłośnie radiowe. Dla regionu był to bardzo uroczysty i radosny dzień.

 

Niezwykłe spotkanie Ojca Świętego z polską młodzieżą w Poznaniu, jeszcze długo będzie żyło w pamięci młodych umysłów i sercach. Boć to wszakże  niezwykłość tego miejsca i gorące przyjęcie, zgotowane najbardziej godnemu Polakowi, jakiego zrodziła polska ziemia. Owe niezwykłe elementy dopełniały radości i godności wydarzenia.

 

Aut. Adam Szymański

 

 
Polityka Prywatności